Prekursorką stylu marynistycznego była brytyjska królowa Wiktoria Hanowerska, która z okazji wycieczki statkiem ubrała swojego czteroletniego syna - księcia Alberta Edwarda - w marynarski mundurek. Pomysł monarchini błyskawicznie się przyjął i rozpowszechnił na tyle, że wkrótce zarówno dzieci jak i dorośli chętnie spacerowali po plaży w ubraniach nawiązujących do nadmorskich klimatów. I tak pozostało do dziś.
Osobiście jestem wielką fanką marynistycznego stylu. Jest on bowiem z jednej strony klasyczny, a z drugiej bardzo elegancki. Ubrania i dodatki w tym stylu świetnie sprawdzają się nie tylko w luźniejszych zestawach, ale również w typowo biznesowych stylizacjach.
Trzykolorowa sukienka w paski Tommy Hilfiger Erin idealnie wpisuje się we wspomiany wyżej trend. Dlatego to właśnie ona została bohaterką dzisiejszej sesji. Zestawiłam ją z czerwonymi sandałami na koturnie i udałam się nad Wisłę, gdzie czekał na mnie statek. Podczas rejsu kapitan pożyczył mi swoją czapkę, która okazała się być świetnym dodatkiem do mojej stylizacji.
Lubicie ubrania w stylu marynarskim? A może bardziej podoba Wam się ten trend we wnętrzach? Dajcie znać w komentarzach!
- Zdjęcia: Dariusz Breś
- Statek: Po Wiśle
Ubierz się podobnie:
- Sukienka Tommy Hilfiger Erin
- Czapka Tommy Hilfiger Nautical
- Pomadka do ust Rudge Dior nr 999
- Okulary przeciwsłoneczne Ray-Ban
- Czerwone sandały na koturnie Tommy Hilfiger
- Hybrydowy lakier do paznokci Semilac nr 063 - Legendary Red
Zachęcam do obejrzenia vloga, w którym pokazuję kulisy powstawania sesji.