Ciągłe zmiany temperatury, mróz, a także suche powietrze w budynkach mieszkalnych w okresie grzewczym sprawiają, że włosy stają się łamliwe i matowe. Na szczęście istnieje kilka sprawdzonych sposobów na to, by tego uniknąć.
Jak dbać o włosy zimą?
1. Otoczenie
Ogromne znaczenie w pielęgnacji włosów ma wilgotność powietrza. Dlatego należy dbać o to, by w pomieszczeniach, w których przebywamy, nie było zbyt sucho. Warto je często wietrzyć, a na kaloryferach zawieszać mokre ręczniki lub specjalne pojemniki wypełnione wodą. Osobom bardziej wymagającym polecam kupno nawilżacza powietrza.
2. Dieta
W okresie zimowym spożywamy znacznie mniej warzyw i owoców. Uboższe w witaminy i minerały posiłki mogą osłabić kondycję włosów. By dostarczyć organizmowi niezbędnych mikroelementów, warto sięgnąć po suplementy diety (np. Merz Spezial).
3. Noszenie czapki
Noszenie czapki to bardzo ważna kwestia nie tylko ze względów zdrowotnych, ale również z uwagi na włosy. Niskie temperatury negatywnie wpływają bowiem na cebulki – uszkodzenie ich może spowodować wzmożone wypadanie włosów, a także ich wolniejsze odrastanie.
Noszenie czapki ma jednak swoje minusy: psuje fryzurę i przyczynia się do szybszego przetłuszczania się skóry głowy. Ponadto skutkuje puszeniem i elektryzowaniem się włosów. Aby tego tego uniknąć, należy spryskać wnętrze czapki suchym szamponem w spreyu (mój ulubiony to Batiste) lub płynem antystatycznym.
Kupując zimową czapkę, warto zwracać uwagę na metki. W przeciwieństwie do syntetyków, czapki wykonane z naturalnych tkanin (np. wełny), zapewniają dobrą ochronę przed zimnem i pozwalają skórze głowy oddychać. Najlepiej wybierać modele nieco luźniejsze, które bez problemów pomieszczą wszystkie nasze włosy.
Czapki na zimę:
- J. Crew, skład: 37% wiskoza, 33% nylon, 25% wełna, 5% kaszmir
- Tommy Hilfiger, skład: 50% poliakryl, 50% wełna
- Polo Ralph Lauren, skład: 60% poliakryl, 30% wełna, 10% alpaca
- Belmondo, skład: 40% wełna, 35% poliester, 25% poliakryl
- Esprit, skład: 70% poliakryl, 30% wełna
- Jack Wolfskin, skład: 50% poliakryl, 50% wełna
- Codello, skład: 100% kaszmir
- Calvin Klein, skład: 36% wiskoza, 34% nylon, 30% wełna
Świetną alternatywę dla osob nieznoszących czapek stanowią kapelusze. To genialny dodatek, który potrafi zmienić każdą stylizację, czyniąc ją bardziej kobiecą i elegancką.
Kapelusze na zimę:
- Esprit, 100% wełna
- Tiger of Sweden, 100% wełna
- Miss Selfridge, 100% wełna
- Menil, 100% wełna
- Tommy Hilfiger, 100% wełna
- Vero Moda, 100% wełna
4. Dokładne suszenie włosów
Zimą, kiedy suszenie włosów na wolnym powietrzu jest wręcz niemożliwe, a robienie tego w warunkach domowych zbyt czasochłonne, warto sięgnąć po suszarkę*. Chłodny nawiew ograniczy przesuszenie włosów, a funkcja jonizacji zmnimalizuje ryzyko ich puszenia się.
* Jeśli macie jakiś ulubiony model suszarki – dajcie znać w komentarzach! Jestem w trakcie poszukiwań mojego ideału, w związku z czym z chęcią poznam Wasze typy.
5. Odpowiednia pielęgnacja
Niskie temperatury, wiatr i suche powietrze w pomieszczeniach wymagają wprowadzenia do pielęgnacji włosów mocniej nawilżających kosmetyków. Idealnie sprawdzą się w tym przypadku odżywcze szampony i maski.
Ja ze swojej strony mogę Wam polecić produkty Franck Provost J’aime my… Otrzymałam je do przetestowania w listopadzie, podczas konferencji prasowej Franck Provost i od dłuższego czasu się z nimi nie rozstaję. Zauważyli to już wszyscy obserwatorzy mojego Snapa*. Niektórzy z nich zdążyli już nawet skorzystać z moich rekomendacji i kupić kosmetyki Franck Provost, oznaczając swoje zakupy hasztagiem #inspiredbyolfaktoria
Bardzo Wam za to dziękuję – jest mi niezmiernie miło, że tak liczycie się z moim zdaniem! Jednocześnie cały czas zachęcam do zamieszczania kolejnych zdjęć!
* Wszystkie osoby chcące być na bieżąco z tym, co się u mnie dzieje, zachęcam do obserwowania mnie w tym miejscu. Mój nick to olfaktoria.
Najbardziej ze wszystkich serii dostepnych w ofercie Franck Provost J’aime my… przypadła mi do gustu Oléo Supréme, przeznaczona do suchych i zniszczonych włosów. Jako posiadaczka delikatnych, przesuszonych wieloletnim rozjaśnianiem włosów czułam, że to będzie seria idealna dla mnie. Nie myliłam się.
W skład Oléo Supréme wchodzą 4 produkty:
- szampon
- maska
- fluid termoaktywny
- oraz olejek 3w1
Stosowanie szamponu do włosów to czysta przyjemność. Kosmetyk ładnie pachnie i dobrze się pieni. Z jednej strony dokładnie usuwa zanieczyszczenia, a z drugiej dobrze nawilża i wygładza. W połączeniu z maską z tej serii włosy są gładkie, lśniące i sypkie. Skład w dużej mierze stanowią silikony, ale zbytnio mi to nie przeszkadza. Zimą stanowią one bowiem świetny sposób na ochronę włosów nie tylko przed ciągłymi zmianami temperatur, ale również uszkodzeniami mechanicznymi.
Zima to najlepszy okres na wprowadzenie do pielęgnacji włosów olejów. Jeśli do tej pory tego nie robiłyście – nie traćcie ani chwili dłużej! Ja olejuję swoje włosy od dawna, przy czym w okresie zimowym robię to znacznie częściej, z uwagi na regularne używanie suszarki. Dlaczego o tym wspominam? Ponieważ wśród kosmetyków z serii Oléo Supréme znalazłam prawdziwą perełkę - przepięknie pachnący olejek 3 w 1. Można go stosować na 3 sposoby:
- nakładać na suche włosy, pozostawić na 10 minut, a następnie zmyć
- nakładać kilka kropli na włosy suche bądź mokre
- oraz nakładać kilka kropli na włosy przed ekspozycją słoneczną
Ja stosuję go najczęściej na mokre końcówki włosów. Olejek świetnie się wchłania, a dzięki temu, że posiada specjalny aplikator w postaci pompki, łatwo się go nakłada. Produkt jest również bardzo wydajny - zaledwie kilka kropel wystarcza, by nadać gładkości i blasku włosom bez efektu przetłuszczenia.
Uzupełnieniem mojej aktualnej pielęgnacji (a zarazem hitem nr 1) jest jednak krem CC z serii Revelateur De Couleur, przeznaczony do farbowanych, cienkich i łamliwych włosów. To pierwszy tego typu produkt, z jakim się spotkałam. Do tej pory znane mi były jedynie kremy BB i CC do twarzy. Nie miałam pojęcia, że tego typu kosmetyk znajdzie zastosowanie również w pielęgnacji włosów. Na czym polega jego fenomen? Krem CC Revelateur De Couleur łączy w sobie skoncentrowane działanie serum i lekkość odżywki bez spłukiwania. Z produktami tego typu wiąże się zazwyczaj niebezpieczeństwo przedawkowania i – co za tym idzie – zbytniego obciążenia włosów. W tym przypadku nie ma tego problemu. Wystarczy niewielką ilość kremu wetrzeć we włosy, aby momentalnie uzyskać ekstremalne wygładzenie i blask. Kosmetyk ma przyjemną, aksamitną konsystencję i jest bardzo łatwy w aplikacji. Dozowanie ułatwia mała tuba, z której bez problemu można wycisnąć dokładnie tyle produktu, ile potrzebujemy. Proces nakładania trwa zaledwie kilka sekund, a efekt utrzymuje się cały dzień. Dlatego krem CC doskonale sprawdzi się w codziennej pielęgnacji, szczególnie wtedy, gdy myjemy włosy rano. Nie byłabym soba, gdybym nie wspomniała w tym miejscu o zapachu tego produktu. Piękna, delikatna woń przywodząca na myśl ekskluzywne kosmetyki utrzymuje się na włosach aż kilka godzin!
Reasumując: jeśli szukacie drogeryjnych kosmetyków w przystępnej cenie o jakości zbliżonej do produktów profesjonalnych – polecam zapoznać się z produktami Franck Provost. Używanie ich to czysta przyjemność.
Znacie kosmetyki do włosów marki Franck Provost? Może miałyście już okazję testować któryś z produktów tej marki?
Konkurs – wygraj serię kosmetyków Franck Provost J’aime my… Oléo Supréme!
Wspólnie z marką Franck Provost przygotowaliśmy dla Was konkurs. Do wygrania są 3 zestawy moich ulubionych kosmetyków tej marki, czyli cała seria Oléo Supréme. Wartość jednego zestawu wynosi około 200 zł, także myślę, że jest o co walczyć.
Co należy zrobić, aby wziąć udział w konkursie?
Wystarczy, że w komentarzach pod tym wpisem napiszecie, jaka jest Wasza ulubiona/sprawdzona metoda dbania o włosy zimą.
Konkurs potrwa do 28-ego lutego. Po upływie tego terminu wybiorę 3 najlepsze/najciekawsze komentarze, których autorki otrzymają wspomniane nagrody. Wyniki podam 1 marca, pod tym wpisem oraz na Facebooku.
Życzę wszystkim powodzenia!
Fot. Dariusz Breś
PS Zachęcam do obejrzenia vloga (i zasubskrybowania mojego kanału na YT), w którym pokazuję kulisy powstawania sesji do tego wpisu. W opisie pod filmem znajdziecie dokładne informacje dotyczące tego, w co byłam tego dnia ubrana, wraz z linkami do sklepów, w których można te rzeczy kupić.
Aktualizacja: 01.03.2017
Wyniki konkursu
Miło mi ogłosić, że nagrody w konkursie otrzymują:
- Anna
- Kamila Frączak
- Klaudia Karolczak
Serdecznie gratuluję! Jednocześnie bardzo proszę o kontakt w celu wysłania danych do wysyłki (adres + nr telefonu dla kuriera). Wszystkim uczestniczkom bardzo dziękuję za udział w konkursie - Wasze komentarze były naprawdę wartościowe i merytoryczne. Jestem przekonana, że pomogą wielu kobietom zainteresowanym tematyką pielęgnacji włosów <3