Cześć Doroto,

Wiem, że doradzasz czasem czytelnikom w kwestii wyboru perfum, być może miałabyś czas i ochotę posłużyć radą również mnie. Szukam nowego zapachu na wieczór - czegoś co mnie uwiedzie i będzie to miłość od pierwszego "wąchnięcia", jak również czegoś na lato, co byłoby choć trochę w moim guście (jak zobaczysz poniżej zapachy typowo dzienne i letnie to nie do końca to w czym gustuje), bo mimo mojego dość "nieletniego" gustu zapachowego, od pewnego czasu zauważyłam, że w gorące dni męczą mnie moje ulubione zapachy i chciałabym podejść do tematu bardziej sezonowo. Jako wskazówkę dodam, że wprawdzie pracuję typowo w biznesie, jednak specyfika firmy i relacji z klientami nie obliguje mnie do noszenia zupełnie neutralnych, biurowych woni. A uwielbiam zapachy ciężkie, orientalne, przyprawowe, ale zdecydowanie ciepłe, które w moim mniemaniu są seksowne, ale w sposób elegancki, z klasą. Miałam kiedyś Midnight Poison Dior, i mimo że zapach mi się podobał, to był jak dla mnie za zimny, uważam że do mnie nie pasował, do mojego charakteru i osobowości. Obecnie moimi faworytami są: Tom Ford Velvet Orchid (pokusiłabym się o stwierdzenie, że to mój signature scent, przynajmniej na tym etapie mojego życia, pewnie z czasem to się zmieni), Hypnotic Poison Dior (wiem, że go nie znosisz, ale dla mnie jest piękny) oraz Tom Ford Yasmin Absolue Rouge. Używam też Coco Noir, Dior Addict i Shalimar Guerlain. Mam słabość do najbardziej znienawidzonych perfum świata czyli Chanel no.5, chwilowo nie mam ich na półce, ale wracam do tego zapachu. W przeszłości używałam też Versace Crystal Noir (teraz ten zapach wydaje mi się już zbyt słodki i mnie męczy), Dior Dune (ale stara wersja, nowa jest jakaś lekka) oraz D&G The One (podoba mi się nadal, jednak na sobie praktycznie od razu przestawałam go czuć, stąd też mimo mojej wielkiej sympatii do wersji Desire, nie zdecydowałam się na jego kupno póki co, bo boję się, że będzie podobnie). A moja miłość do zapachów zaczęła się w klasie maturalnej od Gucci Rush, który był moim signature scent praktycznie do końca studiów. Jak widać, znalezienie nowej fascynacji wieczorowej, nie wydaje się być mission impossible, bo właśnie wieczorowe zapachy lubię, ale coś na lato wydaje mi się być karkołomnym zadaniem. Niemniej jednak wierzę w Ciebie i liczę na pomoc.

Serdecznie pozdrawiam,

Julia

Aktualizacja: 14/04/2015

Poza oczywistymi oczywistościami, takimi jak: Tom Ford Black Orchid EDP, Profumum Roma Lambretto EDP oraz wariacjami na temat perfum Dior Hypnotic Poison (ze szczególnym uwzględnieniem Sensuelle EDP), poleciłabym Julii:

• Van Cleef & Arpels Collection Extraordinaire Orchidée Vanille EDP – pochodzący z butikowej kolekcji dostępnej na wyłączność w perfumeriach Sephora zapach to elegancka i szlachetna wanilia zatopiona w gorzkiej czekoladzie.
• YSL Black Opium EDP – słodki, kwiatowo-waniliowy zapach idealny do noszenia na wieczór
• Serge Lutens Chergui EDP – orientalno - przyprawowe perfumy osnute wokół miodu, tytoniu i kadzidła. Złożone, interesujące, niebanalne i niesamowicie zmysłowe.

Na miejscu Julii przetestowałabym również:

• Jean Paul Gaultier Classique EDP – słodki, kwiatowo – przyprawowy zapach z wyczuwalną nutą wanilii i anyżku. Bardzo charakterystyczny i niesamowicie trwały.
• Givenchy Ange ou Démon EDP – mroczna, ciężkia i wyrazista kompozycja dla odważnych kobiet
• Guerlain L’Instant de Guerlain EDP  - eleganckie, intensywne i intrygujące perfumy na bazie białych kwiatów, doprawione odrobiną miodu.

Dodatkowo radziłabym Julii sprawdzić również:

• Lalique Amethyste EDP – zmrożony koktajl z owoców leśnych. Słodki i kwaśny zarazem.
• Estée Lauder Sensuous Noir EDP – bardziej zmysłowa i uwodzicielska wersja klasyka, wzbogacona o nuty drzewnego kadzidła i ambry.
• oraz YSL Elle EDP – perfumy z dużą dawką paczuli. Pikantne i z pazurem.

Jakie perfumy polecilibyście Julii? :) Dajcie znać w komentarzach!