Jeszcze do niedawna w reklamach męskich perfum dominowali modele metroseksualni: młodzi, szczupli, zadbani, wymuskani i pozbawieni zarostu. To z nimi mieli identyfikować się współcześni mężczyźni.
Faceci-drwale należeli do rzadkości i zanim stali się modni, pojawiali się w reklamach perfum sporadycznie. Najbardziej zapadli mi w pamięci:
- hollywodzcy aktorzy Burt Reynolds i Kenny Rogers (reklama perfum Elizabeth Taylor White Diamonds z 1998 roku),
- hinduski model Satya Oblette (reklama perfum Kenzo Jungle Pour Homme z 1998 roku),
- francuski rugbysta Sebastiena Chabala (reklama perfum Caron Pour un Homme z 2008 roku),
- oraz niemiecki barman Scott Schumann*, który od 2002 roku reklamuje perfumy marki Baldessarini (a w zasadzie Baldessarini by Hugo Boss).
* To jeden z nielicznych znanych mi przypadków, w których tak dojrzały mężczyzna (ma ponad 70 lat) reklamuje perfumy. Ale to temat na odrębny artykuł.
Z czasem w reklamach perfum coraz częściej zaczęli się pojawiać mężczyźni z lekkim zarostem, m.in.:
- Versace Pour Homme 2008
- Calvin Klein Encounter 2012
- Joop Homme
Moda na lumberseksualizm sprawiła, że męski zarost stał się bardziej widoczny i zaczął być eksponowany. Jego ewolucję można zaobserwować chociażby na przykładzie perfum Gucci, reklamowanych od kilku lat przez Jamesa Franco. Kiedy aktor promował zapachy: Gucci by Gucci pour Homme (2008) i Gucci by Gucci pour Homme Sport (2010), praktycznie nie miał zarostu. Sytuacja uległa zmianie w 2013 roku, kiedy to z okazji premiery perfum Gucci Made to Measure, Franco zaprezentował zupełnie inny image z wąsem.
Brodacze w reklamach perfum
Aktualnie zarost coraz częściej przeistacza się w brodę*, w rezultacie czego w reklamach perfum możemy dziś spotkać wszelkiej maści “drwali”, począwszy od tych bardziej eleganckich a skończywszy na typowych “dzikusach”. Najbardziej charakterystyczne z nich to:
- Jimmy Choo Jimmy Choo Man (Kit Harington)
- Bvlgari Man In Black (Patrick Petitjean)
- Chanel No. 5 (Brad Pitt) (2012)
- Tome 1 La Purete for Him Zadig & Voltaire (2012)
- Bvlgari Man In Black (2013)
- Jimmy Choo Man (2013)
Patrząc na te wszystkie reklamy aż chciałoby się rzecz: pokaż mi swoją brodę, a powiem ci, kim jesteś. Albo inaczej: jakim typem lumpa lumbera (?) jesteś ;-)
Co sądzicie o trendzie na lumberseksualnych mężczyzn? Podobają Wam się reklamy z ich udziałem? Która z nich jest Waszym zdaniem najlepsza? I który ty brodaczaprzemawia do Was najbardziej?