Moje zainteresowanie perfumami jest holistyczne. Oznacza to, że interesuje mnie niemal wszystko, co z nimi związane, począwszy od składników, przez kompozycje zapachowe i ich twórców, a skończywszy na opakowaniach, blotterach i reklamach perfum.
Jako rasowa perfumoholiczka kupuję nie tylko perfumy, ale również książki poświęcone tematyce zapachowej. Z uwagi na to, że na rodzimym rynku jest ich niewiele, szukam ich w zagranicznych sklepach internetowych, najczęściej na Amazonie. Jakiś czas temu znalazłam tam książkę Classic Perfume Advertising 1920-1970, której tematyka (reklamy perfum) bardzo mnie zainteresowała. Czy warto było ją kupić?
Wygląd książki Classic Perfume Advertising 1920-1970
Autorka książki – nieżyjąca już Jacqueline Johnson – była ogromną pasjonatką perfum. Jej przygoda z zapachami rozpoczęła się od lektury książki Commercial Perfume Bottles. Wkrótce potem Jacqueline wstąpiła do Międzynarodowego Stowarzyszenia Miłośników Flakonów Perfum (ang. International Perfume Bottle Association). Z czasem jej pasja ewoluowała do tego stopnia, że Johnson postanowiła wydać własną książkę o tematyce zapachowej. W rezultacie, w 2007 roku na rynku ukazała się Classic Perfume Advertising 1920-1970 – pozycja dedykowana reklamom perfum.
Książka została ładnie wydana. Posiada twardą oprawę i błyszczący, kredowy papier. Co prawda nie jest on zbyt praktyczny (widać na nim każdy odcisk palca), ale dzięki niemu książka naprawdę dobrze się prezentuje. A w zasadzie nie książka, tylko album. Znajdziemy tu bowiem głównie zdjęcia. A dokładniej: 372 reklamy perfum, które ukazały się we francuskiej i amerykańskiej prasie w XX wieku. Wszystko to razem sprawia, że Classic Perfume Advertising 1920-1970 stanowi idealny tzw. coffee table book.
Recenzja książki Classic Perfume Advertising 1920-1970
Kupując Classic Perfume Advertising 1920-1970 miałam nadzieję nie tylko zobaczyć, jak wyglądały reklamy perfum w XX wieku, ale również dowiedzieć się czegoś na temat ich twórców i związanych z nimi historii. Zdjęcia stanowią bowiem nie tylko główny atut tej książki, ale również swoiste résumé znanych artystów, począwszy od fotografów (Irving Penn, Edward Jacobson), przez pisarzy (Jean Cocteau), a skończywszy na malarzach (Andy Warhol, Salvador Dali).
Liczyłam także na analizę reklam. Opis tego, jak na przestrzeni lat się one zmieniały i jakim trendom podlegały, a także na to, co obiecywał widniejący na okładce książki napis: “with price guide”. Spodziewałam się zatem, że znajdę tu coś w rodzaju przewodnika po – bądź co bądź niszowym - świecie reklam perfum. Niestety – wbrew zapowiedzi z okładki, w książce poświęcono temu tematowi zaledwie kilka zdań. Skupiłam się więc na oglądaniu zdjęć.
Na prawie 200 stronach książki Classic Perfume Advertising 1920-1970 znajdziemy aż 372 reklamy perfum kilkudziesięciu marek*, m.in.: Caron, Coty, Guerlain czy słynnej Elsy Schiaparelli, której kadłubkowy kształt perfum Shocking kilkadziesiąt lat później zainspirował powstanie flakonu JPG Classique.
Poza wyżej wymienionymi markami w albumie znalazły się również informacje na temat nieznanych mi dotąd: Bienaimé, Worth, Ellyn Deleith, Marie Earle czy Hattie Carnegie.
Zabrakło w tej książce reklam perfum Dior czy Chanel. Być może autorka wyszła z założenia, że to niepotrzebne. Na rynku znaleźć można bowiem pozycje w całości poświęcone tym markom.
W przeciwieństwie do zdjęć, warstwa merytoryczna książki jest bardzo uboga i pozostawia wiele do życzenia.Opisy marek perfum poza kilkoma wyjątkami (m.in. Elizabeth Arden, Avon, Hattie Carnegie) sprowadzają się do kilku zdań nie wnoszących żadnej wartości dodanej. O opisach samych reklam, ich twórcach czy związanych z nimi historiach nawet nie wspominam, bo ich tutaj po prostu nie ma. A przecież możnaby o tym napisać mnóstwo ciekawych rzeczy!
Wiele zdjęć reklam zawiera wybrakowane informacje: bez dat, nazwisk twórców czy nazw czasopism, co wskazuje na niedbale wykonany research autorki I jest niezwykle irytujące dla kogoś, kto kupuje książkę z myślą o tym, żeby dowiedzieć się z niej czegoś nowego.
Na końcu książki znajdziemy 2 mini rozdziały poświęcone komunikacji wizualnej marek perfum I tych specjalizujących się w produkcji mydeł. Ciekawe tematy, choć potraktowany bardzo po macoszemu. Tak bardzo, że w zasadzie możnaby je pominąć.
Z uwagi na niską wartość merytoryczną nie jestem w stanie ocenić tej książki zbyt dobrze. Dlatego też raczej nie poleciłabym Wam jej kupna. Ja jednak nie żałuję, że ją kupiłam. To w końcu kolejna książka o perfumach! ;-) Miło mi będzie do niej czasem wracać, choć głównie po to, by pooglądać obrazki. W roli coffee table book sprawdzi się więc idealnie.
Słyszeliście kiedyś o tej książce? Interesuje Was marketing zapachowy? Może znacie jakąś inną książkę poświęconą tej tematyce, którą moglibyście mi polecić?
PS Gorąco zachęcam do obejrzenia filmowej recenzji tej książki!