Przed wejściem do Concept Store stał rząd kilkudziesięciu błękitnych rowerów Marc Jacobs Daisy Dream. Przyozdobione kwiatami wyglądały naprawdę uroczo. Żałuję, że nie posiadam podobnego!
Śniadanie prasowe
Choć śniadanie prasowe zaplanowano na 10 rano, pojawiłam się tam nieco wcześniej. Zależało mi na tym, żeby zrobić dobre zdjęcia (czego się nie robi dla bloga!)
Utrzymane w błękitno-białej kolorystyce wnętrze idealnie pasowało do perfum Daisy Dream. Smaczku dodawały mu liczne kwiaty i balony. Całość prezentowała się naprawdę pięknie, tworząc świetne tło do zdjęć. Sami spójrzcie!
Kto jeździł kiedyś na rowerze w szpilkach, ręka w górę!
Prezentacja
Spotkanie poprowadziły: Izabela Lewandowska (PR manager Coty Polska) oraz Jolanta Górska (główny kierownik ds. mediów i PR Coty Polska).
Izabela Lewandowska opowiedziała m.in. o tym, jak wyglądały początki kariery Marca Jacobsa (wiedzieliście, że zaczynał od sprzedaży dzierganych sweterków?), a także o tym, co było inspiracją do powstania najnowszych perfum Daisy Dream.
Następnie odbył się krótki panel dyskusyjny z ambasadorkami zapachu: Anną Dereszowską, Katarzyną Bujakiewicz i Beatą Sadowską.
Wybór Anny Dereszowskiej na ambasadorkę Daisy Dream wydał mi się bardzo trafny. Aktorka uwielbia bowiem perfumy Marca Jacobsa, ze szczególnym uwzględenieniem Daisy i Loli, o czym wielokrotnie wspominała w wywiadach (zainteresowanych odsyłam do wpisu Ulubione perfumy Anny Dereszowskiej).
Gwiazdy opowiedziały m.in. o tym, jaką rolę odgrywają w ich życiu zapachy, kiedy zaczęły używać perfum oraz jakie zapachy kojarzą im się z dzieciństwem. Kiedy padło pytanie o skojarzenia związane z tym zapachem, Beata Sadowska (znana ze swojego zamiłowania do perfum niszowych: Ulubione perfumy Beaty Sadowskiej) stwierdziła, że Daisy Dream kojarzy jej się z lekkością, wolnością i przestrzenią, jakiej doświadcza podczas biegania (to wielka pasja dziennikarki).
Anna Dereszowska wspomniała o uwielbianych przez siebie Bieszczadach, a Katarzyna Bujakiewicz o Hawajach. Dla niej Daisy Dream pachnie bowiem wyczuwalnym na tej wyspie jaśminem. Aktorka wspomniała, że swego czasu udała się tam w podróż poślubną ze swoją przyjaciółką (zamiast jej męża, który musiał zostać w Polsce). Wbrew pozorom były bardzo zadowolone z takiego obrotu spraw. Mąż dał im bowiem do dyspozycji złotą kartę kredytową bez limitu wydatków, z której ochoczo korzystały podczas całego pobytu. Nic dziwnego, że perfumy Daisy Dream kojarzą się aktorce tak pozytywnie ;-)
Drugą część prezentacji poprowadziła Jolanta Górska. Opowiedziała ona m.in. o designerskim flakonie Daisy Dream oraz spocie reklamowym tych perfum.
Skrzętnie notowałam wszystkie ważne informacje ;-)
Śniadanie
Po prezentacji wszyscy udali się na śniadanie.
Na uczestników spotkania czekały pyszne przekąski i naleśniki z czekoladą.
Moją szczególną uwagę przykuły malutkie ciasteczka o kształcie kwiatków. Uwielbiam takie detale!
Podczas śniadania omawialiśmy z Łukaszem przyszłość polskiej blogosfery ;-)
Poznałam również Karolinę aka bykarlajn – vlogerkę a zarazem czytelniczkę mojego bloga.
Na evencie obecne były również inne blogerki. Wspierałyśmy się nawzajem na ściance ;-)
Po zakończeniu eventu gwiazdy wraz z hostessami udały się na małą wycieczkę rowerową w celu promowania Daisy Dream. Prezentowały zapach i rozdawały próbki perfum. Miałyście okazję spotkać je na swojej drodze, w swoim mieście? Co sądzicie o takiej formie promowania perfum? Dajcie znać!
Plażowa
Wieczorem tego samego dnia w kawiarni Plażowa (przy Moście Ponitowskiego, po praskiej stronie Wisły) odbyła się druga – mniej oficjalna część premiery perfum Marc Jacobs Daisy Dream. Pozwólcie, że pokażę Wam tylko kilka zdjęć. Reszta nie nadaje się do publikacji ;-)
Podziękowania
Z tego miejsca chciałabym serdecznie podziękować:
- firmie Coty - za zaproszenie do udziału w kampanii
- dziewczynom - za miłe towarzystwo
- oraz Krzyśkowi Starskiemu ze Studio 4Piętro (poznaliście go na moich poprzednich warsztatach dla czytelników, pamiętacie?), bez którego ta fotorelacja nigdy by nie powstała.
Krzysiek zrobił tyle świetnych jakościowo zdjęć (prawie 700!), że wybranie tych najlepszych zajęło mi aż kilka godzin. Ufam, że efekt finalny przypadł Wam do gustu. Więcej zdjęć z obu eventów znajdziecie na moim Instagramie, do którego obserwowania serdecznie Was zachęcam!
Mieliście już może okazję poznać Marc Jacobs Daisy Dream? Niebawem na blogu odbędzie się bowiem konkurs, w którym będzie można wygrać te perfumy, także już dziś zapraszam Was do wzięcia w nim udziału!