Każdego roku na rynku pojawia się około tysiąca nowych zapachów. Własne perfumy posiadają dziś już niemal wszyscy: projektanci, gwiazdy, celebryci a nawet postaci z kreskówek i filmów. Jednak tylko nieliczne z nich mają szansę zostać na rynku dłużej. Żeby tak się stało, muszą stać się popularne. W związku z tym producenci perfum robią wszystko, by zwrócić na nie uwagę konsumenta, maksymalizując w ten sposób szansę ich sprzedaży.
Jednym ze sprawdzonych sposobów na zachęcenie klienta do bliższego poznania się z zapachem jest tworzenie oryginalnych flakonów perfum. Projektuje się je tak, by oddawały nie tylko zawartość flakonu, ale również to, co chcieliby o nim przekazać marketingowcy. Jego wielkość, kolor, kształt i materiał, z którego jest wykonywany - wszystko to ma wpływ na decyzje zakupowe.
Jednak o ile sami jesteśmy sobie w stanie kupić perfumy, których flakon nie do końca nam odpowiada, o tyle w przypadku, gdy kupujemy perfumy na prezent - już niekoniecznie. Wówczas często najważniejszym kryterium jest właśnie wygląd flakonu.
Podczas gdy jedni producenci (jak np. Chanel) tworzą perfumy zamknięte w prostych i klasycznych flakonach, inni tworzą flakony nietuzinkowe, niejednokrotnie kojarzące się z kiczem. Odrębną kategorią pozostają flakony tworzone w wersjach limitowanych (jak np. kryształowe edycje perfum Lalique). Mam wśród nich kilka swoich ulubionych, ale na razie nie będę Wam zdradzać swoich typów. Chciałabym, żebyśmy wspólnie stworzyli ranking 10 najpiękniejszych z nich.