Część zdjęć opublikowałam w tekście 10 ciekawostket na temat Cypru, więc nie będę ich tutaj powielać. Wkleję tu natomiast zdjęcia, które pojawiły sie na facebook'u, bo nie wszyscy posiadają tam konto, więc ich nie widzieli.
Zamieściłam na razie tylko część zdjęć (mniej więcej 1/3). Ich obróbka i opis zajmuje sporo czasu, dlatego pozwólcie, że resztę uzupełnię później :-)
Z racji tego, że na Cyprze mieszkają moi znajomi, nie mieszkałam w żadnym hotelu. W związku z czym nie mogę Wam żadnego z nich zarekomendować bądź odradzić ;-)
Tak przedstawiał się widok z balkonu mieszkania moich znajomych :) Jak widać, piętro niżej znajdował się basen, z którego oczywiście nie omieszkałam skorzystać ;-)
Na basen zabierałam ze sobą kilka najpotrzebniejszych rzeczy:
Plażowy niezbędnik (od lewej): Estee Lauder Bronze Goddess SPF 30, mgiełka do ciała Victoria's Secret, balsam do ust Carmex, ochronna mgiełka do włosów Sun Ozon.
W Limassol odwiedziłam dom handlowy Debenhams, w którym to ukradkiem zrobiłam zdjęcia kilku tamtejszych marek:
Mojej uwadze nie umknęły perfumy Yardley, o których wiele razy słyszałam, a których nigdy wcześniej nie widziałam.
Zanim podeszła do mnie ekspedientka, zdążyłam również zrobić zdjęcie limitowanej edycji perfum (czystych perfum, nie EDP) Clinique Aromatics Elixir.
Restaurację High Chapparal polecam każdemu. Jak będzieice kiedyś na Cyprze w Limassoll to polecam odwiedzić to miejsce. Ma same plusy:
- bardzo dobre jedzenie
- miła obsługa
- świetny wystrój
- piękne widoki
Nie wiem, dlaczego, ale wystrój restauracji nawiązywał do motywu miłości - stąd te wszystkie serca (może chodziło o nawiązanie do tego, że cypr to wyspa miłości?)
Tablica z tą ośmioricą to jakas porażka ;-)
Nie zrażając się spoglądającym na mnie dziwnym wrokiem kelnerkami, zrobiłam zdjęcie menu
Jak widzicie, wybrałam pozycję o nazwie: salmon steak (ang. stek z łososia). Kosztował 17 Euro i wyglądał tak:
Stek z łososia (ang. salmon steak), cena: 17 Euro
W trakcie obiadu cały czas delektowałam się widokiem zza barierki, przy której siedziałam
Na tych kamieniach było mnóstwo różnej wielkości krabów, którym przyglądałm się prze zkilka dobrych minut. Chciałam je uwiecznić na zdjęcie, ale jak widzicie - kiepsko mi to wyszło ;-)
Poznajecie tego kota?
Jedno z wyjść z restauracji - oczywiście w kształcie serca :-)
Tuż przed wyjazdem z Cypru w jednym z tamtejszych supermarketów znalazłam kawę w puszcze. Do tamtej pory nie miałam zielonego pojęcia, że takie kawy w ogóle istnieją ;-)
Kawy w puszcze (od lewej): Mr. Brown Coffee Drink, Illy Issimo Cappucino/ Cypr
Pierwsze zdjęcie z fotorelacji przedstawia widok z okna samolotu w drodze na Cypr. Jako klamrę zamykającą opowieść wklejam również zdjęcie z drogi powrotnej :-)
Powrót z Cypru - widok z okna samolotu na Turcję
