O świeczkach zapachowych znalezionych w empiku pisałam już wcześniej. Wspomniałam wówczas, że po ich wypaleniu powiem Wam, co o nich sądzę i zamieszczę Wam ich zdjęcia.
W przeciwieństwie do swojego czekoladowo-cynamonowego odpowiednika (Świeca zapachowa z Empiku) małe świeczki Korona wypaliły się w całości. Paliły się bardzo długo (około kilkunastu h), co stanowi ich dodatkowy atut.
świeczki Korona
Wygląd świeczek Korona po wypaleniu
Do dziś nie udało mi się dowiedzieć, czym (jakimi kwiatami) pachniały te świeczki. Choć w sumie dla mnie to i tak bez znaczenia, bo zapach był po prostu... nijaki. I w dodatku bardzo słabo wyczuwalny. A szkoda, bo świeczki zapowiadały się naprawdę obiecująco... :-(
Podsumowując wszystkie plusy i minusy małych świeczek Korona:
+ | - |
---|---|
niska cena (3, 99zł) | zapach |
ładny wygląd | wyczuwalność zapachu (tzw. sillage) |
kolorystyka | |
długi czas palenia |
Czy kupiłabym te świece ponownie? Mimo przewagi plusów... NIE. Bo dwie najważniejsze dla mnie cechy świec zapachowych, czyli ich zapach i sillage nie spełniły moich oczekiwań. Niemniej jednak uważam, że to dobre jakościowo świece, które z dużą dozą prawdopodobieństwa przypadną do gustu:
- osobom lubiącym lekkie, kwiatowe zapachy
- oraz tym, które kupują świece głównie ze względów dekoracyjnych (w tym przypadku-klorystycznych)
Co myślicie o recenzjach świeczek zapachowych? Lubicie je czytać czy mam ich więcej nie robić? Piszcie - czekam na Wasz feedback :-)